DIY, SPRZĄTANIE, ZERO WASTE

138. MUS CZYSZCZĄCY ZERO WASTE

Moim zdaniem czystość w domu polega na braku toksycznych środków czyszczących, a nie na braku kurzu i wybiciu wszelkich drobnoustrojów. Wielką życiową przyjemnością był dla mnie powrót do prostoty i sprowadzenie sprzątania do używania głównie mydła, sody, octu lub kwasku, olejku z lawendy lub mięty. Nie potrzebuję już gumowych rękawiczek, bo te środki są bezpieczne dla skóry (a kiedy z kanalizacji trafią do rzek, na pewno nie rozpuszczą rybom łusek). Mam więcej czasu, zdrowia, pieniędzy, miejsca w szafkach, redukuję ilość odpadów w domu. Estetykę dostaję gratis – wynika z samego braku plastikowych opakowań 🙂

Mus czyszczący, zwany przez mnie CIF-em zero waste), to najprzyjemniejsza rzecz, jakiej kiedykolwiek użyłam do czyszczenia wanny, zlewu etc. Pierwszy zrobiłam wg poniższego przepisu Ewy z Zielonego Zagonka:

  • 100 g sody oczyszczonej (2 części )
  • 50 ml płynnego szarego mydła (mydło zetrzyj na tarce i rozpuść we wrzątku, tutaj 1 część lub więcej jeśli wolisz bardziej płynną konsystencję)
  • 10 kropel ulubionego olejku eterycznego np. cytrynowego
  • Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i już. Przechowujemy w zamkniętym pojemniku z dala od słońca do roku czasu.

A teraz zupełnie na oko blenduję 1 porcję rozpuszczonego w gorącej wodzie mydła z 2 porcjami sody. Zawsze się udaje, nawet z zimną wodą, no i można uzyskać zapach i konsystencję, jaką się lubi: pastę, mus, mleczko. To przy okazji sposób na zutylizowanie nielubianego mydła lub zużycie tych małych kawałków, które już trudno utrzymać w dłoni.

Otagowane
MINIMALIZM, SPRZĄTANIE, ZERO WASTE

129. ŚWIĄTECZNE ZERO WASTE cz. 1 – PORZĄDKI

To, co jest nam zbędne, dla kogoś innego będzie skarbem.

Świąteczne sprzątanie połączmy z przejrzeniem zgromadzonych w domu rzeczy. Odłóżmy na bok te nieużywane, nielubiane lub zdublowane. Niepotrzebne przedmioty możemy sprzedać, wymienić, oddać, naprawić, przerobić, a w ostateczności odpowiedzialnie zutylizować.

Minimalizm jest dobry dla zdrowia, portfela i środowiska.

Po takiej czystce w naszych domach pojawi się więcej miejsca na to, co naprawdę ważne: na nas samych, na światło, przestrzeń i powietrze. Od nowego roku starajmy się mieć w domu tylko to, czego naprawdę używamy, co lubimy i co nam się podoba. A za rok, robiąc świąteczne porządki, będziemy sami sobie wdzięczni, bo takie odgracone mieszkanie łatwiej, szybciej i przyjemniej się sprząta, a to czego nie ma, nie wymaga odkurzania, mycia, przesuwania i serwisowania.

Szkodliwe produkty konwencjonalnej chemii gospodarczej zastąpmy naturalnymi, niedrogimi, bezpiecznymi i skutecznymi środkami czystości.

Zacznijmy od octu, kwasku, mydła i sody, ale w nowym roku róbmy błyskawiczne proszki do prania i do zmywarki. Będziemy zdrowsi i bogatsi, a to, co z naszej kanalizacji trafi do rzek, nie rozpuści rybom łusek. Przyjemniej się też sprząta porządnym i pięknym sprzętem, więc zamiast jednorazowych ręczników papierowych i śmierdzących stęchlizną plastikowych gąbek, używaj ściereczek i porządnych szczotek.

  • Uniwersalny płyn czyszczący: Kup najzwyklejszy 10% ocet spirytusowy w szklanej butelce i dokręć do niego końcówkę spryskiwacza (gwint jest standardowy, więc pasuje prawie każda od poprzednio używanych produktów). Ocet możesz rozcieńczyć (1 porcja octu, 2 porcje wody). Używaj m.in. do mycia szyb, luster, blatów kuchennych, zlewu, lodówki, mycia i odkażania całej łazienki. Jeśli przeszkadza ci zapach octu, to pociesz się, że szybko wywietrzeje, za to nie jest toksyczny.
  • Odkamieniacz: do czajnika wsyp 1-2 łyżki kwasku cytrynowego, zalej do pełna wodą i zagotuj. Po 15 minutach jeszcze gorącą wodę z kwaskiem wlej do sedesu lub odpływu wanny i zlewu. Po 15-20 minutach spłucz.
  • Środek do szorowania: zwilżoną powierzchnię umywalki, wanny i sedesu posyp sodą oczyszczoną i wyszoruj (jeżeli brud ciężko schodzi, dodaj mydła lub płynu do naczyń).

PS Tegoroczne świąteczne porady i pomysły podzieliłam na dotyczące: porządków, tradycji, prezentów i gotowania.

DIY, SPRZĄTANIE

120. ALTERNATYWA DLA JEDNORAZOWYCH RĘCZNIKÓW

Jak pomóc swojej rodzinie i współmieszkańcom odzwyczaić się od używania jednorazowych papierowych ręczników, ściereczek i serwetek:

Można położyć tam, gdzie odruchowo rodzina po nie sięga, czyli np. najczęściej przy zlewie, wielorazowe ściereczki. Najlepiej z czystego lnu, który nie dość, że jest biodegradowalny, to wchłania wodę lepiej niż papier, błyskawicznie schnie, jest mocny, łatwo z niego wywabić plamy i im częściej się go pierze, tym bardziej jest chłonny i miękki.

Jednorazowe papierowe ręczniki nie są niewinnym kawałkiem papieru. Przy ich produkcji zanieczyszcza się i bezpowrotnie zużywa wodę, do papierowej pulpy dodaje się plastik, gotowe rolki owija się w folię, a transport, magazynowanie i dystrybucja to kolejne obciążenia środowiska. Dodatkowo grzeszą tym, że nie podlegają recyklingowi i są jednorazowe. 
A tymczasem piorąc ich wielorazowe odpowiedniki (razem z ubraniami i w domowym proszku) też zużywamy wodę, ale pozostaje ona niezanieczyszczona i wraca do ponownego obiegu bez szkody dla środowiska.
 

Schną błyskawicznie!

pasek black