• Szanujemy chleb, więc nie trzymamy go w plastiku. Raczej zawiniemy go w ściereczkę i włożymy do drewnianego lub metalowego pojemnika. Albo owiniemy w woskowijkę (rewelacja). Albo przypadkiem odkryjemy, że śmieszny, gliniany garnek do egzotycznych potraw (nieużywany od wieków) genialnie nadaje się do przechowywania.
• Staramy się nie marnować jedzenia. Z suchego pieczywa robimy grzanki, zapiekanki lub bułkę tartą. Wszelki nadmiar kroimy i zamrażamy – dzięki temu nic się nie marnuje, bo wyjmujemy tylko tyle, ile nam potrzeba. Warto wiedzieć, że chleb, masło i mleko nie tracą wartości po zamrożeniu.
• Mąka, zakwas lub drożdże, woda i sól to produkty dostępne bez opakowania. Własnoręcznie upieczony chleb jest niezwykle energetycznym posiłkiem. Wie o tym każdy, kto zamiast lunchu w pracowniczej kantynie, zjadł najprostszą kanapkę z domowego chleba.
• Ulubione piekarnie też mają swój urok, zwłaszcza jeśli bez problemu pakują nam chleby i bułeczki do naszych toreb.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.