Przyjemność z życia w duchu minimalizmu i zero waste jest szczególnie odczuwana, gdy wystarczają ci 2 minuty, by spakować kosmetyczkę na dowolnej długości i przeznaczenia wyjazd. Po prostu zabierasz wszystko, czego na co dzień używasz:
HIGIENA CIAŁA:
• przebogate mydło Aleppo (mycie, demakijaż, pranie); mały kawałek zawijamy w chusteczkę do nosa, a na miejscu trzymamy na czymś przewiewnym; podczas krótkich podróży służy za pastę do zębów
• nieludzko wydajny dezodorant ałunowy – jeden starcza na 3 lata; a są jeszcze lepsze i zdrowsze alternatywne dezodoranty – szukamy swojego ideału.
• szampon w formie stałej
• ręcznik 100% len (schnie błyskawicznie, nigdy nie zanieczyści środowiska)
• bambusowa szczoteczka
• drewniany grzebień (Body Shop)
PIELĘGNACJA TWARZY:
• olejek (świetny na noc i pod makijaż) z pestek winogron
• myjka z konopnego sznurka (skuteczny demakijaż i delikatny peeling)
• balsam do ust i paznokci (olej kokosowy stopiony z czystym pszczelim woskiem)
• czerwona szminka (służy też jako róż do policzków)
• podkład (również jako korektor pod oczy)
• tusz do rzęs (zmywa się ciepłą wodą)
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.