
Oryginalnie jest to przepis na ultramagiczny płyn do mycia okien, ale a) wymaga porządnego polerowania zgniecioną gazetą, a ja jestem leniwa; b) nie mam gazet, bo papierowe wydania i prenumeraty zamieniłam na elektroniczne. Środka tego używam z wielkim zapałem do czyszczenia czegoś innego, mianowicie metalowych powierzchni. Zlewy, krany i baterie, garnki i psie miski błyszczą się jak … jak głupie – i to nawet po byle jakim maźnięciu po nich szmatką. W obydwu przypadkach występuje ultramagiczność, więc chętnie się podzielę przepisem, i niech każda/każdy sam zdecyduje, jako co go będzie używać.

SKŁADNIKI:
sok z połowy cytryny
1 płaska łyżka skrobi kukurydzianej (to ona daje ten magiczny efekt)
120 ml wody
120 ml octu
JAK ZROBIĆ:
Sok przecedzić i wymieszać ze skrobią, dolać wodę i ocet. Zamieszać i przelać do butelki ze sprayem. Przed użyciem dobrze wstrząsnąć, bo skrobia opada na dno. Spryskać np. kran, przetrzeć szmatką, podziwiać.


Butelki i nakrętki ze spryskiwaczami mają zazwyczaj ten sam gwint, więc można sobie samodzielnie skomponować ładny pojemnik z dwóch różnych. Estetyka to ważny aspekt zero waste – ma wielki wpływ na samopoczucie 😊 Jeśli więc zobaczysz u sąsiadki ładną i poręczną, a jej zbędną butelkę, to nie wahaj się wyłudzić – w imię piękna właśnie.

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.