
Przetestowałam mnóstwo metod mycia zębów a’la zero waste, ale porzuciłam je wszystkie na rzecz pasty do zębów w formie tabletek – nawet niezerowasterzy mi ich zazdroszczą!
Zdrowie ma zawsze pierwszeństwo przejazdu przed zero waste, a zdrowie zębów ma wpływ na stan całego organizmu, więc ostatnio odważnie pokazałam mojej Ulubionej Stomatolog, czym myję zęby. Spodziewałam się strasznej bury, a tu niespodzianka – pani doktor ze spokojem obejrzała wspaniały proszek Alchemii Lasu i tabletki DentTabs, bambusową szczoteczkę Hydrophil z rycynowym włosiem oraz jedwabną nić w szklanym opakowaniu do uzupełniania (informacja o myciu sodą (uwielbiam) lub mydłem aleppo jakoś nie przeszła mi przez zęby). Powiedziała, że jej zdaniem: składy są bardzo dobre, a skuteczność znana od dawna; że fluor jest obecnie we wszystkim, więc nie ma potrzeby używać go na co dzień – wystarczy, jeśli raz w roku zrobi się fluoryzację w gabinecie dentystycznym; że warto co jakiś czas zmieniać pasty do zębów. Zgodziła się też, że nie tyle ważne jest, CZYM się zęby myje, ale JAK się myje!

Wróciłam do domu dumna jak paw i oznajmiłam, że od dziś będę myć zęby pastą w formie tabletek, i że jeśli Rodzina chce, to też może, bo metoda ma moim zdaniem same zalety:
- zatwierdziła ją nasza ulubiona Pani Stomatolog (argument koronny i nie do zbicia)
- ma skład, który spełnia moje wymagania etyczne i zdrowotne
- ma same zalety z punktu widzenia zero waste: opakowanie może być minimalne i wielokrotnego użytku (papier, szkło, metal, bambus), co oznacza oszczędność ropy, wody, transportu, magazynowania i ogólnie niski ślad węglowy
- jest do kupienia m.in. w mojej ulubionej drogerii internetowej BetterLand, a za chwilę w stacjonarnych sklepach zero waste i nie tylko (jest już w: Kooperatywie Dobrze, BezPudła).
- jest genialna w podróży: zabieram po 2 sztuki na każdy dzień, pastylki nie wyleją się, nie rozsypią, są lekkie i małe (argument spodobał się mojemu mężczyźnie, dostał więc opakowanie podróżne z puszki po cukierkach, którego będą mu zazdrościć koledzy)

Oczywiście jeżeli twój stomatolog zaleca zupełnie co innego, a ty masz do niego zaufanie, to go słuchaj – ,,zdrowie ma zawsze pierwszeństwo przejazdu”.
Skład pasty do zębów w formie pastylek podaję za stroną dystrybutora, czyli BetterLandu (na składach się nie znam, więc zostawiam każdemu do decyzji, czy mu pasują, czy nie – zawsze warto poznać opinię Organicznych).
- celuloza mikrokrystaliczna -doskonale gładzi zęby w przestrzeniach międzyzębowych. W związku z tym nowe cząstki na powierzchni zęba po prostu się odrywają, utrudnia to powstanie płytki nazębnej.
- fluorek sodu – jest stosowany do remineralizacji szkliwa i może pomóc zwłaszcza w przypadku wrażliwych szyjek zębów, ale także w początkowej próchnicy.
- amisoft (glutaminian sodu Lauroyl) – to środek powierzchniowo czynny (mydło), który łączy rozpuszczone białka i tłuszcze z wodą, aby wypłukać je podczas płukania. W AMISOFT kwas glutaminowy jest estryfikowany kokosowymi kwasami tłuszczowymi. W tym procesie chemicznym łączone są dwie naturalnie występujące substancje (kwasy tłuszczowe kokosowe i kwas glutaminowy), tracąc swoje pierwotne właściwości. „Glutaminianu” nie należy mylić ze wzmacniaczami smaku stosowanymi w przemyśle spożywczym – Denttabs nie zawierają glutaminianu i glutenu.
- stevia – to roślina o słodkim smaku, która wraz ze swoim aromatem i mentolem zapewnia dobry smak.
- krzemionka – służy jako środek czyszczący i pomaga usunąć miękkie płytki nazębne.
- naturalny (miętowy) zapach wraz ze stewią i mentolem, zapewniają przyjemne uczucie świeżości i „chłodny” i świeży oddech.
- wodorowęglan sodu – dostosowuje pH do wartości 5,5 za pomocą witaminy C.
- witamina C (kwas askorbinowy) – reguluje wartość pH razem z wodorowęglanem sodu (patrz wyżej) i stymuluje wydzielanie śliny. Zwiększony przepływ śliny powoduje szybszą remineralizację powierzchni zębów.
- stearynian magnezu – to ziołowy adiuwant stosowany w produkcji tabletek.
- guma ksantanowa – jest naturalnym zagęszczaczem i środkiem żelującym i zapewnia przyjemną kremową konsystencje.
- eugenol – jest częścią naturalnego smaku mięty.
- są wolne od konserwantów, substancji hamujących rozwój zarazków, środków wiążących i nie zawierają glinu ani nanocząsteczek.
Kochana Alchemio Lasu, czy mogłabyś ze swoich cudownych proszków do zębów też robić tabletki?

zdj. prod.

zdj. prod.





1 myśl w temacie “119. TABLETKI DO MYCIA ZĘBÓW”
Możliwość komentowania jest wyłączona.