
• Prawdziwy raj i spełnienie marzeń zerowastera. Jeśli zdarzy mu się zapomnieć swoich wielorazowych pojemników, to i tak niczego mu tam nie zapakują w plastik. A jak nie zapomni, to dostanie zniżkę.
• Kupując w takim sklepie do własnych pojemników nie tylko nie powiększamy toksycznych wysypisk śmieci, ale też oszczędzamy sobie wizyt w śmierdzącym śmietniku.
• Kupując tylko tyle, ile rzeczywiście potrzebujemy, a nie ile narzuca producent, nie zmarnujemy jedzenia i pieniędzy.
• Nie zmarnujemy też czasu na wyjmowanie wszystkiego z pancernych opakowań i pluciu sobie w brodę,. że znowu w pudełku czekoladek przynieśliśmy do domu głównie powietrze, celofan i plastikową trumienkę…
• Na zdjęciach jeden z pierwszych polskich sklepów bez opakowań, o seksownej nazwie Nagie z Natury. A tu relacja z poznańskiego BIOrę.
Sklepy w Polsce i na świecie.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Opublikowane przez Małgorzata Gęca
Małgorzata Gęca, Prekursorka zero waste w Polsce. Współzałożycielka Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, promującego niemarnowanie zasobów naturalnych, zapobieganie powstawania odpadów oraz gospodarkę obiegu zamkniętego. Mentorka, trenerka. Autorka popularnego bloga Vademecum Zero Waste.
Praktyczka i ekspertka, zawodowo zajmuje się edukacją ekologiczną i propagowaniem idei zero waste: życia, działania i myślenia w ten sposób. Pomaga firmom wdrażać strategie i praktyki w duchu gospodarki cyrkularnej. Prowadzi blog, webinary i warsztaty, dzieląc się praktyczną wiedzą o tym, jak w czasie katastrofy klimatycznej poruszać się w świecie, w którym jest mniej rzeczy, a więcej szczęścia, zdrowia, czasu i oszczędności.
Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest Małgorzata Gęca
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.